ŚWIĘTY MIKOŁAJ W KROGULNEJ - 06.12.2012 r.
Jak co roku każde dziecko w dniu 6 grudnia z utęsknieniem oczekuje przyjścia Świętego Mikołaja. Aby tradycji stało się zadość, wyszliśmy z inicjatywą i zaprosiliśmy do Krogulnej Świętego Mikołaja.
Okazało się, że Święty Mikołaj przyjechał do nas wraz ze swoimi pomocnikami bryczką zaprzęgniętą koniem, jednak pogoda spłatała mu psikusa i we wsi musiał przesiąść się na qada, aby móc dojechać do dzieci.
Na wsi zapanowało duże poruszenie, głośny dźwięk dzwonków zwiastował przyjście Mikołaja. A on chodził od domu do domu wręczając każdemu dziecku prezent mikołajkowy. Oczywiście, aby dostać paczkę dzieci musiały zaśpiewać piosenkę, powiedzieć wierszyk lub zaprezentować inną umiejętność, niektóre przedstawiały cały znany im repertuar, a inne z emocji zapomniały jak mają na imię.
Święty Mikołaj nie zapomniał o „dorosłych dzieciach”, dla nich w zależności od tego jak się sprawowały przyniósł świąteczne pierniki lub rózgi. Odwiedził również najstarszych i przewlekle chorych mieszkańców naszej wsi wręczając życzenia i drobne podarki. Mimo, iż niektórym dostała się rózga wszyscy serdecznie żegnali Mikołaja, który z pustym workiem wrócił do Laponii.
Obserwując reakcje dzieci i ich rodziców, doszliśmy do przekonania, że był to jeden z tych dni, które będą długo zapamiętane i wspominane, tym bardziej że Mikołaj rzeczywiście zaskoczył naszych mieszkańców. Udało się to dzięki ludziom dobrej woli, którzy w całości ufundowali słodycze i zabawki do paczek. Stąd też z tego miejsca serdecznie dziękujemy Piotrowi Nowakowi Dyrektorowi firmy Kammerer z Wrocławia zajmującej się projektowaniem wnętrz dla takich firm jak min. Audi, BMW, Bosch, główna siedziba firmy mieści się w Monachium w Niemczech, której prezesowi również składamy podziękowania, Jackowi Podoskiemu Nadleśniczemu z Nadleśnictwa w Namysłowie, Aleksandrze Łukaszczyk Dyrektorowi GOKSiR w Pokoju, pracownikom Biura Podróży ITAKA z Opola, Alinie Hniteckiej i Radzie Sołeckiej z Krogulnej.
Zamysł by się nie udał gdyby nie dobre elfy, które przygotowały paczki, upiekły pierniki i zapewniły Mikołajowi transport (przygotowały bryczkę i konia) za co serdecznie dziękujemy Krystynie i Tadeuszowi Baran, Jadzi Baran, Tomkowi Cicheckiemu, Iwonie i Markowi Łoza, Danucie i Marcie Gryl, Dorocie Szmaja, Urszuli i Piotrowi Grzybowskim. Dziękujemy również Agacie Bronce, która zrobiła dzieciom piękne, pamiątkowe zdjęcia.
W tym dniu poczuliśmy, że uszczęśliwiliśmy całkiem sporą gromadę dzieci a znana nam wszystkim sentencja, iż „więcej szczęścia jest w dawaniu aniżeli w braniu” nabrała realnego wymiaru.
Mamy nadzieję, że tegoroczna akcja stanie się u nas tradycją.
Urszula Grzybowska - Kuriata
zdj. Agata Bronka
Tematy pokrewne:
Data publikacji: 12-12-2012 12:26