Park w Pokoju - Baseny Ogrodowe
GALERIA

   Bocian biały (Ciconia alba – w literaturze także Ciconia ciconia) to jeden z większych polskich ptaków i bez wątpienia najbardziej rozpoznawalny. Dla każdego dziecka widok sympatycznego Kajtka to powód do uśmiechu i zaklekotania, z nadzieją że piękny ptak z wysokiego gniazda odpowie. Bocian biały to ptak o długości ciała do 100 cm, masie ok. 3- 4 kilogramów oraz rozpiętości skrzydeł do 165 cm. Biało-czarne ubarwienie to cecha charakterystyczna nie tylko dla tego gatunku, ale gdy dodamy czerwony oraz długi na 20 cm dziób, czy też czerwone nogi, każdy wie o kim mówimy. Ptak ten zamieszkuje Polskę od kwietnia do września. Po tym okresie odlatuje trasą liczącą 8000 km przez Półwysep Bałkański i Cieśninę Bosfor do Afryki. Tam spędza długie miesiące, aż do powrotu do Polski. Patrząc na mapę Europy łatwo zrozumieć, dlaczego tak go kochamy – w Polsce jest aż 52 500 bocianich par – i liczba ta zwiększa się, bo od roku 1994 do 2004 wzrosła aż o 10 000 par. Dla porównania w całych Włoszech są tylko 63 pary, a w Danii 3. Ochroną tego pięknego ptaka oraz zbieraniem informacji na temat jego życia zajmuje się Polskie Towarzystwo Przyjaciół Przyrody „pro Natura”, w ramach projektu edukacyjnym „Bocian”, który realizowany był także w Publicznym Gimnazjum w Pokoju w latach 2001 - 2007.

   W naszej szkole projekt edukacyjny „Bocian” zaczęto realizować w roku 2001. Począwszy od sezonu w roku 2002 do 2007 prowadzone były systematyczne obserwacje i badania gniazd bocianich, żerowisk, a także samych ptaków. Pod kierownictwem nauczyciela – biologa uczniowie opisywali gniazda, robili zdjęcia i zbierali informacje na temat życia tego symbolu polskiej wsi.

   W realizacji projektu brali udział głównie uczniowie klas drugich i trzecich gimnazjum. Było tak, ponieważ jedna osoba powinna rozpoczynać obserwacje w kwietniu/maju kiedy to ptaki przylatują, a następnie kontynuować ją przez okres wakacji, aż do odlotu bocianów, na przełomie sierpnia i września. Dlatego też ważne było, aby w projekcie brali udział uczniowie, którzy pracują solidnie i dokładnie przez dłuższy czas. Obserwacje prowadzone prze uczniów obejmowały datę przylotu bocianów, czy i w jaki sposób naprawiają gniazdo, kiedy samica składa jaja, do kiedy je wysiaduje, kiedy wykluwają się młode, kiedy też odlatują. Obserwacje jednak nie odnosiły się tylko do dat, ale także do miejsc żerowania ptaków, czy ich życia. W trakcie realizacji projektu udział w nim brało każdego roku około 20 uczniów. Nigdy jednak liczba ta nie przekroczyła liczby gniazd, a każdym gniazdem powinno się zajmować aż dwóch uczniów. I mimo dużego zainteresowania przyrodą przez uczniów, to niewielu decydowało się na podjęcie takiej pracy. Aktywni w tych działaniach byli nie tylko uczniowie najlepsi, ci po których wręcz oczekuje się zaangażowania, ale także Ci dla których nauka nie była tak ważna, ci dla których uczenie się nie stanowiło przyjemności. Jednak program „Bocian” dawał  możliwość słabszym uczniom dowartościować się. Pozwalał spojrzeć na naukę z całkiem innej strony, ze strony osoby, która wiedzę tworzy, która posiada informacje, których nikt inny nie zna. Uczniowie pisząc notatki, dzienniki, wypełniając formularze, opracowując sprawozdania rozwijali nie tylko swoją wiedzę biologiczną, ale także uczyli się konsekwentnej i dokładnej pracy. Wykonując samodzielne mapki, lub zaznaczając na już istniejących lokalizację gniazd uczniowie nabierali umiejętności przydatnych nie tylko na lekcjach biologii, ale także na innych przedmiotach, a później już w życiu dorosłym.

   Jak już dostało powiedziane, uczniowie każdą datę ważną dla danego gniazda dokładnie opisywali. Jesienią każdy z obserwatorów gniazda wypełniał kartę informacją, które następnie były wysyłane do PTPP „pro Natura”. Zimą  lub wczesną wiosną, gdy pogoda na to pozwalała, przeprowadzane były pełne inwentaryzacje gniazd bocianich na terenie gminy. Zawierały one informacje o ich położeniu, stanie, odległości od zabudowań. Właśnie w sprawie stanu gniazd i potrzeby zakładania platform pod niektórymi uczniowie i nauczyciel kontaktowali się z zakładem energetycznym, czy też z właścicielami posiadłości, na których gniazda się znajdowały. Tak przeprowadzane inwentaryzacje pozwalały na zdobycie nowej wiedzy o bocianie w naszej gminie.

   Inną formą działalności na rzecz ptaków, a realizowaną także w ramach projektu „Bocian”, było zbieranie przez uczniów sznurków i tasiemek leżących na łąkach i polach. Te często rzucone i zapomniane przedmioty stanowią zagrożenie dla żerujących w danym miejscu bocianów. Uczniowie z wielu miejscowości samodzielnie zbierali sznurki, szczególnie z tych miejsc, na których bociany można spotkać najczęściej. Bez wątpienia ważnym także dla młodzieży przeżyciem były wspólne wycieczki rowerowe, w czasie których dokonywano wcześniej opisanych inwentaryzacji oraz robiono liczne fotografie uwieczniające gniazda bocianie w naszej gminie.

   Pięknym przeżyciem było także zaobserwowanie bocianów zbierających się do odlotu. Jedna z uczennic pisała o tym tak: „Pewnego dnia, był to bodajże 19 lipca, nad naszą wioską krążyło ok. 10 bocianów. Były to ptaki szukające pokarmu, gdyż wylądowały nad stawem na terenie stadniny kłusaków. Było to bardzo piękne zjawisko, a ludzie z Lubnowa byli tym bardzo zdziwieni”. Autorka tego artykułu była także świadkiem, jak prawie 40 bocianów żerowało na jednym polu. poszukujące pokarmu dumne dorosłe ptaki prezentowały się wprost zachwycająco. Trudno się dziwić temu, że kiedyś wierzono, iż ptak ten oddala nieszczęście, a stare polskie przysłowie mówi „Gdzie bocian na gnieździe siedzi, tam piorun nie uderzy”.

   Na terenie gminy w 2002 roku znajdowały się 23 gniazda. Prawie wszystkie były zamieszkane i w większości co roku rodziły się młode. Jednak wraz z upływem lat liczba gniazd, a także samych bocianów malała (patrz tabela). W 2009 roku było już tylko 12 gniazd. W 5 ptaki odchowały młode, 1 para nie doczekała się potomstwa, a 7 było niezasiedlonych. W 2012 roku było 8 gniazd, w których ptaki odchowały młode, w tym 2 gniazda zupełnie nowe zbudowane od podstaw wiosną 2012 roku (przy Urzędzie Gminy w Pokoju oraz przy głównej drodze biegnącej przez Zieleniec, obok skrzyżowania z boczną uliczką). W 2011 roku w Pokoju założono nową platformę na skrzyżowaniu ulic Wojska Polskiego, Żeromskiego i Mariackiej, ale pozostała ona pusta. W styczniu 2012 roku w Zieleńcu, naprzeciwko cmentarza komunalnego przeniesiono platformę z gniazdem na sąsiedni słup, jednakże żadna para go nie zasiedliła. Może ta sama para zrobiła sobie nowe gniazdo 100 metrów dalej.

Wykaz gniazd bociana białego w 2002 i w 2012 roku (opr. E.Gosławska)

adres gniazda
gniazdo w 2012 r.
ul. Święcińska 18
jest
obok spółdzielni Dombet
-------------
SUW tartak
-------------
naprzeciwko OSP
jest
ul.1 Maja 14-15
jest
na słupie
Fałkowice
na słupie
Fałkowice
na słupie
Kopalina
na słupie
Krogulna
na drzewie
Krogulna
na słupie
Krzywa Góra
na słupie
Lubnów
na słupie
Lubnów
na słupie
Lubnów
na słupie
Pokój
na kominie dawnej piekarni
Pokój
--------------
Siedlice
 
-------------
8
-------------
ul. Odrodzenia Polski 12
-------------
ul. Odrodzenia Polski 33
-------------
ul. Odrodzenia Polski 39
-------------
ul. Namysłowska 7 naprzeciwko cmentarza
-------------
ul. Namysłowska w środku wsi
-------------
ul. Namysłowska 51
jest (nowe)
23
8

Jakie są przyczyny tak drastycznie malejącej liczby gniazd bocianich w gminie Pokój?

   W kilku przypadkach gniazda spłonęły wskutek uderzenia pioruna. W Pokoju zawalił się komin z gniazdem bocianim tuż po wylęgnięciu się piskląt, wszystkie młode ptaki zginęły. W 1 przypadku właściciele budynku zniszczyli gniazdo podczas remontu dachu, w 1 przypadku ścięto drzewo, na którym było gniazdo, ponieważ było spróchniałe i zagrażało bezpieczeństwu ludzi. Takie zdarzenia spowodowały, że w kolejnym roku stare bociany albo wcale nie przylatywały, albo nie potrafiły zbudować sobie nowego gniazda. Dziś już tylko część dawnych gniazd istnieje, a niektóre puste zarastają trawą. Optymizmem napawa fakt, że w 2012 roku po raz pierwszy od 10 lat, pojawiły się 2 nowe gniazda. Gmina Pokój jest dobrym terenem do gniazdowania bocianów, gdyż duża ilość łąk, podmokłych terenów, stawów, rowów i gliniaków zapewnia im obfitość pokarmu.

   Pisząc o bocianach w naszej gminie nie można zapomnieć o tym, że rodzina ta nie jest reprezentowana tylko przez jeden gatunek, a przez dwa. I mimo, że bocian czarny spotykany jest o wiele rzadziej – w Polsce liczba par nie przekracza 1000, to gatunek ten, znajdujący się pod ścisłą ochroną, jest także bardzo piękny. Najczęściej podziwiać go możemy w ogrodach zoologicznych. Na terenie naszej gminy przez pewien czas, w miejscu znanym tylko nielicznym, para tych ptaków miała gniazdo, a także młode. Dziś z powodu braku obserwacji nie jesteśmy w stanie stwierdzić czy gatunek ten na naszym terenie bytuje, jednak olbrzymie i rzadko odwiedzane Bory Stobrawskie pozwalają mieć nadzieję na to, że wśród drzew znajduje się jeszcze niejedno miejsce zamieszkania tych jakże rzadkich ptaków.

Krystyna Gawryś

oraz Jan Mazurkiewicz


Bocianie gniazda w Domaradzu, Fałkowicach, Krogulnej i Pokoju:

 


Tematy pokrewne:


Jesteśmy stąd. Gmina Pokój z bliska_baner2.jpeg

Opublikował(a): Tomasz Zimoch
Data publikacji:
 29-11-2012 15:32

Przewiń do góry